Chłopak był w szoku....nie mógł uwierzyć przed jego oczami stała jego rodzona siostra - Francesca.
"Fran ... ale jak...ty....tu...?"
"Byłam u ciebie ale sąsiad powiedział , że przebywasz u niejakiej Violetty Castilo...."- powiedziała z uśmiechem.
"Tak....właśnie...bo Violetta to moja dziewczyna...."
"Wiem o tym braciszku....myślisz , że we Włoszech nie pisano o tym? Jeżeli tak myślałeś to pomyliłeś się....ten temat także zajmował początkowe strony gazet we włoskiej prasie...."
"WoW...serio?"
"Mhm..."
"No to wejdź.....mimo , że nie jestem u siebie to ... wejdź rozgość się "- powiedział i gestem ręki pokazał aby dziewczyna weszła , ta uśmiechnęła się , wzięła swoją walizkę i weszła do domu Violetty Castilo.
Violetta niepokoiła się trochę , jej chłopak nie wracał już od dobrych pięciu minut .... miał tylko otworzyć drzwi...... Postanowiła , że zejdzie na dół mimo iż jej chłopak prosił by została w pokoju...
Serce Violetty zaczęło mocniej bić , gdy coraz to bardziej zbliżała się ku salonowi.
To co tam dostrzegła niezmiernie ją zaskoczyło. Ujrzała swojego chłopaka z jakąś dziewczyną , siedzących na kanapie i jak widać świetnie się bawiących.
Zeszła na dół i nieśmiało powiedziała .
"Leon?" - Verdas jak i jego siostra spojrzeli się na Castilo a Leon odpowiedział :
"..Tak?"
"Miałeś tylko sprawdzić kto puka....." *a nie zapraszać tą osobę do środka* - tego już natomiast głośno nie powiedziała tylko zachowała to dla sobie.
"Tak...ale....może poznajcie się .... Violu to jest Francesca....Francesca poznaj Violettę." - dziewczęta podały sobie dłonie , Violetta z widoczną niechęcią , Fran natomiast z uśmiechem.
"Heh....więc to ty jesteś tą Violettą , z którą to Leon się związał?"
"Tak to ... ja ...we własnej osobie " - odpowiedziała ze sztucznym uśmiechem .
"Leon mogłabym prosić ciebie na moment do kuchni?"
"Oczywiście...Fran , zaczekasz?"
"Dobrze .."
Weszli do kuchni a Violetta od razu przeszła do rzeczy.
"Leon co to ma być?!"
"Ale ... Violu nie mam pojęcia o co ci chodzi..."
"Chodzi mi o osobę co siedzi w salonie....Co ona tam robi? "
"No ona bardzo niespodziewanie przyjechała...co , czyli problemem jest to , że ją wpuściłem?"-powiedział z wyrzutem chłopak.
"Leon...ja czekam na ciebie na górze , schodzę a ty i ta cała Francesca siedzicie sobie w świetnych humorkach ... czyli co wtedy zapomniałeś o mnie?"
"Violu.....przestań...dawno się z nią nie widziałem....naprawdę nie ma o co robić awantury..."
" Dla ciebie to nic takiego ... dla mnie to poważna sprawa" - powiedziała po czym wyszła z kuchni zabrała torebkę i miała zamiar już wziąć za klamkę , gdy usłyszała słowa Leona :
"Gdzie ty się wybierasz?"
"Idę do Ludmily....pobędziecie trochę sami....nie będę wam przeszkadzała " - rzekła po czym spojrzała się ze sztucznym uśmiechem na Fran a następnie przeniosła swój wzrok na Leona , chłopak dostrzegł w jej oczach złość...
Po tym jak dziewczyna wyszła chłopak głośno westchnął......
"Wszystko okej?"-zapytała troskliwie Francesca
"Jasne...jasne ...to opowiadaj jak było w Rzymie " - dziewczyna zaczęła mu opowiadać jak to cudnie było w Rzymie , chłopak co prawda słuchał ale myślami był wciąż przy Violettcie.
Nie chciał by kłócili się bez większego powodu....kto by chciał....
Leon nie rozumiał czemuż to Violetta obraziła się na niego bez powodu.....ale nie wiedział jednego....Violetta przez ten cały czas myślała , że Francesca jest byłą Leona....nie miała pojęcia , że może to być jego siostra........
W końcu!
P R Z E P R A S Z A M :/
Jestem w ogóle nie zadowolona z tego rozdziału ale więcej nie dam rady napisać..wybaczcie za to coś -_-
Francesca nie namiesza zbytnio w naszej Leonettcie...już niedługo naszym amorom przydarzy się coś o wiele bardziej złego..... Wyczekujcie ..... dodam , że może nastąpi to już w kolejnym rozdziale także serdecznie zapraszam :)
PS.DZIĘKUJĘ ZA 9000 WYŚWIETLEŃ <3333
Aha no i najważniejsze :)
Oto obiecane dedykacje dla naszych zwyciężczyń ;P
DLA KOLEJNYCH LAUREATEK JUŻ NIEDŁUGO *PRZEPRASZAM ZA OPÓŹNIENIA*
Liczę , że się podobają <3
PA:)
Świetny! !!
OdpowiedzUsuń♥Ajajaj, Vilu, Vilu, wracaj do Leonka!;)
♥Nie namiesza ZBYTNIO? To zbytnio mnie niepokoi!;)
♥Ah, nie, nie nie rozdzielaj Leonetty!:)
Rozdział cud, miód, malina boski!!!
Papatki i zapraszam do siebie!:**
~Wasza por siempre Mańka♥;*♥;*♥~
Super *,* kiedy dodasz następny ? ♥
OdpowiedzUsuńRozdział świetny ♥
OdpowiedzUsuńViolu wysłuchaj Leosia!
Fran jest siostrą Leonka :d
Nie rozdzielaj Leonetty :c
Czekam na nexcik ♥
http://amor-que-sobrevivira-todo.blogspot.com
Ale zajebisty rozdział ! :D
OdpowiedzUsuńCudownie piszesz <33 Masz wielki talent ! :33
Już nie mogę się doczekać kolejnego !! ^^
Przy okazji zapraszam do mnie :
http://violetta-la-historia-de-amor.blogspot.com/
Heheh Violka się obraziła! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział kochanie! :D
Fran i León rodzeństwem?
Tego jeszcze nie było! ;**
Czekam na next <3
Boski !
OdpowiedzUsuńVioletta mysli że to jego była :(
Jakby Leon nie mógł jej powiedzieć że to jego siostra.
Poszła sobie ;(
Czekam na następny rozdział :***
Kocham Cię <333
Fantastyczny !
OdpowiedzUsuńAle szkoda ... Viola myśli , że Fran to była dziewczyna Leonka ♥♥
Ale mam nadzieję , że wszystko się ułoży i wyjaśni :)
Czekam na następne cudo od Ciebie ;**
Pozdrawiam i Buziaczki/Gosia ♥♥♥
Rozdział super!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anonimek Oli.
u Viola myśli że Fran to była Leona
OdpowiedzUsuńrozdział cudowny czekam na next :)
Zajmuję ;***
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńvioletta-opowiadanie-natalii.blogspot.com
Pozdrawiam.
Tyna : **
Zapraszam! Opowiadanie fantasy o Violettcie!
OdpowiedzUsuńTajemnice prowadzą do nikąd
http://violetta-tpdn.blogspot.com/