Szatynka zaczęła zbudzać się ze snu , gdy otworzyła oczy ujrzała uśmiechniętego chłopaka, który jej się przyglądał.
"Wiem....strasznie wyglądam...."- powiedziała zaspana i lekko zawstydzona Violetta
"Dla mnie zawsze wyglądasz najpiękniej na świecie..."- powiedział po czym dał jej buziaka w czubek nosa.
Violetta uśmiechnęła się , po czym niechętnie oznajmiła :
"Chyba pora już wstawać..."
Co prawda wstała z łóżka ale widać było , że jest jeszcze bardzo zaspana.
"Kochanie , na pewno nie chcesz jeszcze pospać? Dzisiaj mamy wolne ? " - zapytał troskliwe nadal leżący Leon.
"Nie...naprawdę jest już ta godzina , powinnam już wstać .... idę do toalety..."- powiedziała po czym udała się do łazienki.
Leonowi do głowy przyszedł świetny pomysł , mimo iż był zaspany to szybkim krokiem zszedł do kuchni i tam zaczął przyrządzać śniadanko dla jego ukochanej .
" Już , jestem gotowa . " - oznajmiła Violetta wychodząca z łazienki , weszła do sypialni i nie było tam Leona ,
"Czyżby już opuścił mój dom?" - myślała
W pewnym momencie poczuła cudowny zapach pieczenia gofrów.
Zaskoczona zeszła na dół i ujrzała swojego chłopaka , który przyrządzał a właściwie już kończył pieczenie gofrów.
Był to jeden z ulubionych przysmaków Violetty .
"Mmmm kochanie...co to za pyszności przyrządzasz? "
"Przyrządzam gofry ... zgadnij dla kogo?"
"Pewnie sam je zjesz......."- powiedziała choć bardzo dobrze wiedziała dla kogo będą przeznaczone.
"I tu się moja księżniczka myli ... " - powiedział po czym wziął talerz z goframi , truskawkami i bitą śmietaną i postawił je "pod nos" Violettcie.
Dziewczyna posłała mu serdeczny uśmiech a Verdas odwzajemnił to.
Violetta zaczęła się delektować goframi , uwielbiała je .......
Leon zaczął przyglądać się ukochanej i momentalnie na jego twarzy pojawił się uśmiech , dziewczyna zauważyła to i powiedziała :
"No co...? Pobrudziłam się...gdzie na policzku? ... " - na to Leon zaśmiał się cicho i rzekł :
"Nie kochana nie jesteś brudna ale zaraz będziesz.."
Wziął na dwa opuszki palców bitą śmietanę i wysmarował nią poliki dziewczyny.
"Leon teraz moja twarz jest wysmarowana bitą śmietaną....." - powiedziała i udała , że ma focha na Leona.
"Zaraz coś wykombinujemy i nie będziesz brudna." - powiedział z radością po czym zaczął brać palcem bitą śmietanę z policzków dziewczyny , i po chwili nie zostało tam śladu po tym przysmaku.
"No ... dziękuję , geniuszu."- powiedziała z uśmiechem Castillo .
Następnie ponownie powróciła do konsumpcji gofrów.
Minęło kilka chwil i talerz na którym to wcześniej znajdowały się wafle z ciasta naleśnikowego był pusty.
"To jak smakowało księżniczce?"
"Nawet nie wiesz jak bardzo.."
"To może jakaś nagroda?"- zaproponował Leon po czym zaczął przysuwać się do Violetty i już chciał złączyć ich usta w pocałunku , gdy nagle dziewczyna usmarowała jego nos bitą śmietaną.
"Oto twoja nagroda kotku."
Rzuciła po czym zaczęła uciekać , gdyż przeczuwała , że zaraz Leon zacznie ją gonić w celu odebrania nagrody.
Nie myliła się i to właśnie w ten sposób zaczęła się gonitwa po całym domu.
"Oj już ja ci dam...uciekać się zachciało."
"Skarbie czego ty chcesz ... przecież dostałeś nagrodę."
Po kilku minutowej gonitwie Leon złapał Vilu w sypialni , po czym złączył ich usta w namiętnym pocałunku.
"No. I oto jest nagroda."- rzekł zadowolony Leon.
Usłyszeli pukanie. Violetta lekko się przestraszyła...myślała , że to Diego.
"Leon .. kto to?"- zapytała
"Skarbie nie wiem...zaczekaj .... ja pójdę otworzyć."
Zszedł na dół podszedł do drzwi i otworzył .
"Francesca?"-zapytał z niedowierzaniem
"Tak! Niespodzianka"- krzyknęła radośnie dziewczyna.
Heh kolejny rozdział <333
Kochani DZIĘKUJĘ wam za wszystko za to , że komentujecie , za tyle wyświetleń , za to , że czytacie, po prostu za to , że jesteście ♥♥♥
Kocham Was <3
Co do rozdziału miał być wczoraj wieczorem ale musiałam obejrzeć mecz.....Niemcy wygrały ;***
Mam zaciesz XDXD
Ok , co do rozdziału to jak myślicie kim może być Fran ? :) Czekam na wasze pomysły w komentarzach i mówię wam , że za niedługo stanie się coś złego naszej Leonettcie :(
Trzymajcie się , Buziaczki ^^
Boski
OdpowiedzUsuńo leoś i goferki
fran może być byłą leona
a u mnie kolejny os
Cudowny !
OdpowiedzUsuńŚniadanie dla Violi :D
Hmm Fran... na początku myslałam że to jego była ale może być jego siostra albo coś. Czekam już na następny rozdział ;***
Kocham Cię <3
Genialny!
OdpowiedzUsuńMmm ale pyszne śniadanie zrobił Leon ...
Fran na pierwszą myśl i przeszło , że może być to siostra ... np. Leona :)
Czekam na następny ;***
Buziaki/Gosia ☻♥
Cudny rozdział <333
OdpowiedzUsuńFrancesca???
Ja głosowałam na Argentyne, trochę mi ich żal, ale za to Messi dostał złotą piłkę :))
A Niemcy to tak już trochę za bardzo byli zuchwali, szczególnie po meczu z Brazylią :/
No nic, jakoś przeżyję.
;***
Colie
Hehe Leoś sie bawi w kucharza :D
OdpowiedzUsuńDobry jest ;D
Francesca?
uuu... tego sie nie spodziewałam ;D
Czekam na new ;)
oj leon zrobił byś mi takie śniadanie <3
OdpowiedzUsuńrozdział cudo czekam na next:)
ALE ZAJEBISTY !! <333 Masz wielki talent do pisania ! :33
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga !! :D
Czekam na kolejny rozdział ^^
Aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper?????? TAK!!!!!!!!!!!!
♥♥♡♥*$*$*$*$*