niedziela, 6 lipca 2014

Praca konkursowa 3 miejsce - Rozdział 12 " Miłość......" by Paula Jonichimowska

Na sali panowała nadal cisza...a Leon wciąż wpatrywał się w oczy swojej wybranki....
Był jak w transie...jak zaczął wyznawać jej miłość to i od razu przepraszać...po prostu zależało mu na niej...zakochał się.
Violetta także jak zahipnotyzowana wpatrywała się w jego oczy.....
Tak czy siak była szczęśliwa z takiego obrotu sprawy....pomimo tego , że niedawno się nienawidzili to ona także go darzyła miłością....
W ciszy podeszła do nieo i go przytuliła.....Ten odwzajemnił to i przycisnął ją di siebie....
Ona czuła się wspaniale w jego objęciach...Tak bezpiecznie......była po prostu szczęśliwa...
Po zakończeniu przytulania uśmiechnęli się do siebie i szybko wyszli zostawiając oniemiałych redaktorów....
Od razu udali się nad jezioro ...chcieli się przez pewien czas odizolować od tych ludzi....Chociaż Violetta była szczęśliwa to bała się jak na to zareaguje Diego...była z nim i on wyznał jej nawet miłość ... ale ona nigdy nie darzyła go szczerym uczuciem...Nie chciała go ranić....
Leon od razu dostrzegł , że jest coś nie tak....
-Violetta.......co się stało?
-Mi....nic...nic...naprawdę jest okej...
-Przecież widzę ... powiedz...
-Leon ja też cię kocham...
-I to jest ten problem?
-Nie....ale co z Diego...
-Faktycznie....Violu .... nie wiem...Kochasz go?
-Tak naprawdę to jest on dla mnie tylko przyjacielem ...nikim więcej...zgodziłam się z nim chodzić tylko dlatego aby nie zranić go...........miałabym wtedy wyrzuty sumienia...
-Nie powinnaś być z nim na przymus...a co czujesz w takim razie do mnie?
-Do ciebie...? Ja też cię kocham...
Uśmiechnął się i zaczął się do niej przybliżać....
Złączyli swoje usta w pocałunku....
Czuli się idealnie ... nagle ... po oderwaniu się dostrzegli go - Diego...
- Diego?! Co ty tu robisz?
-Co ja tu robię? A ty co wyprawiasz .... Violetta przecież my jesteśmy razem...czyżbyś zapomniała?!
-Diego wybacz....ja...ja jestem z Leonem..
-Co?! Nie pamiętasz jak niedawno cię pocieszałem bo przez niego cierpiałaś? Już wpadłaś w jego sidła.! Myślałem , że jesteś inna...jesteś zwykłą dzi*ką!
-Ej uważaj na słowa....-powiedział to Leon po czym popchnął Diego.
-Jeszcze tego pożałujecie!
Powiedział to i odszedl..
Leon pokazał mu tylko środkowy palec i przytulił Violettę...
-Kochanie...nie martw się....
Ta się uśmiechnęła ...
-Co?
-Nigdy nie wyobrażałam sobie , że ty do mnie powiesz "kochanie,," heh
-Ja też...ale teraz będę się do ciebie zwracał tak bardzo częśto...
Po tym zasiedli na plaży i obserwowali zachód słońca wtuleni w siebie  


7 komentarzy:

Jeżeli ktokolwiek odwiedza bloga to bardzo proszę aby osoba ta pozostawiła po sobie ślad ,w postaci komentarza ;P
To nic nie kosztuje a może uszczęśliwić pewną osobę ... Mnie <3
Jeżeli chodzi o krytykę to jestem na nią jak najbardziej otwarta :)