poniedziałek, 17 marca 2014

Rozdział 7 "O co Ci chodzi?"

Leon

Gdy doszedłem do mojego domu od razu popędziłem do mego pokoju i położyłem się na swoje łóżko.
Zacząłem myśleć.....
Jak Violetta mogła mu wybaczyć?!
Nie wiem.......ale cóż , więc wychodzi na to ,że ona go naprawdę kocha.....
Trudno,nie będę im wchodził w drogę do szczęścia.....


 Violetta

Ten typ OKROPNIE działa mi na nerwy......
Przez niego będę miała zły a wręcz okropny humor do końca dnia.....Choć długo już go nie zostało (,że w sensie dnia ;*)
Ugh....przyszedł i co ? Myśli ,że mu wybaczę? Ot tak?!
Niedoczekanie Jego...
Rozmyślałam jeszcze długo i w pewnym momencie usnęłam ...nic dziwnego w końcu już 21:30 .....

Kolejny dzień

Wstałam z o wiele lepszym humorem niż usnęłam.....
Wczoraj mieliśmy wolne.....bo ......ten.....w sumie to sama nie wiem czemu....
No ale nie będę rozmyślać nad taką błahostką....Prawda?
Myślałam i jednocześnie wykonywałam poranne czynności.
Gdy byłam już gotowa ,udałam się na dół i tak zjadłam śniadanie.
Po tym wszystkim nieświadoma tego co się tam stanie udałam się do Studia.


 30 minut później

Dziś droga ,którą pokonuję by dojść do Studia strasznie mi się dłużyła......
Po wejściu do budynku dostrzegłam Leona....moje serce zaczęło bić mocniej.......
Lecz gdy ten mnie ujrzał to zrobił bardzo dziwną minę i odszedł ...ciekawe czemu?
No ale trudno ..pomyślałam w tamtym momencie.....

45 minut później(po pierwszej lekcji)

Postanowiłam ,że na tej przerwie pogadam z Leonem.
Po wyjściu z klasy szukałam go przez chwilę lecz nie trwało to długo......
Podeszłam do Niego i zaczęłam rozmowę.
-Hejka!-zaczęłam
-Cześć-odparł tak cicho ,że prawie nie słyszałam
-Leon ....wytłumaczysz mi coś?-zapytałam
-Ale niby co? I tak poza tym to chyba Ty powinnaś mi coś wytłumaczyć   -odparł
-O co Ci chodzi?....-zapytałam zdezorientowana
-Serio nie wiesz?-odpowiedział pytaniem na pytanie
-Nie....-powiedziałam
-Tu chodzi o Diego.-powiedział stanowczo

Na początku sory ,że musieliście czytać to coś ^^
Wiem ,że jest strasznie krótki lecz dziś więcej nie napiszę ,a jednak chciałam coś dodać....
Obiecuję ,że kolejny będzie dłuższy...
Nie wiem kiedy się pojawi ,albo jutro,albo w środę ..zobaczymy
Pa ;*
 

6 komentarzy:

  1. Super blog.
    Leon taki zły :)
    Czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały tylko jedna uwaga......ZA KRÓTKI!;PP
    No cóż...trzeba żyć dalej;**
    Czekam na kolejny rozdział :)
    Alexis

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli ktokolwiek odwiedza bloga to bardzo proszę aby osoba ta pozostawiła po sobie ślad ,w postaci komentarza ;P
To nic nie kosztuje a może uszczęśliwić pewną osobę ... Mnie <3
Jeżeli chodzi o krytykę to jestem na nią jak najbardziej otwarta :)