wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdział 12 "Długie poszukiwania"

Violetta 

Te milimetry zniknęły i Leon pocałował mnie ... to było wspaniałe ......
Ta chwila mogłaby trwać wiecznie dosłownie ....
Po jakiś 20 sekundach odrywamy się do siebie i usmiechamy
-Kocham Cię - mówię
-Ja ciebie również....-odpowiada Leon po czym przytula mnie i razem obserwujemy przepiękny zachód słońca...
Chciałabym zostać w jego ramionach już na wieki.....

15 minut później

Wciąż siedzimy i patrzymy na zachód słońca , siedzimy w ciszy bo ... chcemy cieszyć się chwilą .. , sobą...
-Violetta?-tą jakże piękną ciszę przerywa Leon tym pytaniem
-Tak?-mówię po czym spoglądam na niego
-Czy jak byłaś z Diego to czy ty go ... kochałaś tak szczerze ?-zapytał mnie chłopak poprawa mój chłopak
-Wiesz.....-nie wiedziałam co powiedzieć
-Jak nie chcesz to nie mów , nie zmuszam ciebie do tego...-rzekł i uśmiechnął się do mnie
-Wtedy nie wiedziałam co to miłość....moim zdaniem to co czułam do Diego to było zauroczenie ....
Dopiero przy Tobie czuję tą miłość...prawdziwą ,szczerą,nie wymuszoną i piękną...-odpowiedziałam mu
Po wysłuchaniu tej wypowiedzi Leon pocałował mnie w czoło.
-Wiesz chyba musimy się zbierać..-mówił szatyn
-O nie tylko nie to....-prosiłam go
-Skarbie jutro też się spotkamy-powiedział z uśmiechem
-No niech Ci będzie..-wstałam i przytuliłam Leona na pożegnanie
-Czyli ,że jesteśmy razem ?-zapytałam chociaż w sumie znałam odpowiedź
-No jasne moja ty księżniczko..-mówił Leon ....
-Dobra to pa ty mój królewiczu..-oddalałam się i wysłałam mojemu chłopakowi całusa, na co on odpowiedział tym samym

Kolejny dzień

Francesca

Od dziś zamierzam powalczyć o moją znajomość z Marco....
Po prostu coś mnie do niego ciągnie ...
To ,że spróbuję nic nie kosztuje ....
Teraz tylko trzeba dowiedzieć się gdzie on mieszka a to już będzie mnie trochę kosztować...

2 godziny później

 
Szukam i szukam ......
Gdzie on mieszka?!
Przeszukałam już PRAWIE całe Buenos Aires ....
Zostało mi jeszcze do przeszukania jakaś 1/3 miasta , dam radę prawda?

1 godzinę później

To już ostatni DOM .
Jak okaże się ,że to nie jego dom to wpadnę w jakąś furię czy co ...no bo gdzie on może mieszkać..?!
Zapukałam teraz pozostaje tylko czekanie aż ktoś otworzy ...
-Tak?-zapytała jakaś kobieta ,która miała 45,46 lat
-Dzień Dobry! Czy tu mieszkają państwo Romero?-zapytałam najmilej jak tylko umiałam co było dość trudne po tym jak szukałam tego domu jakieś 3 godziny!
-Nie , nie to nie tutaj...-odpowiedziała kobieta
-ŻE CO?! -wybuchłam
-Spokojniej..-zaczęła ale przerwałam jej
-SPOKOJNIEJ?! JAK MAM BYĆ SPOKOJNA , SKORO ŁAŻĘ PO TYM MIEŚCIE I POSZUKUJĘ PEWNEJ RODZINY/OSOBY ALE WCIĄŻ  SŁYSZĘ NIE TO NIE TUTAJ,POMYŁKA......
JA MAM BYĆ SPOKOJNA?!
-Chciałam tylko pani powiedzieć ,że rodzina Romero mieszka tam po lewo..-mówiła zaszokowana kobieta po czym wskazała mi  bardzo ładny dom w stylu amerykańskim...

-Aha....-odpowiedziałam speszona po czym pobiegłam w stronę tego domu ..
Ponownie zapukałam , tym razem otworzyła mi ta osoba ,której poszukuję ..... a raczej poszukiwałam..
-Francesca ?-zapytał zdziwiony Marco
-Nie widać?-odpowiedziałam poirytowana
-Okej...co taka zdenerwowana ?-  mówił
-Wiesz ciekawe czy byłbyś szczęśliwy gdybyś łaził po całym mieście i szukał ....kogoś...-odpowiedziałam
-Aha...-powiedział niczego nie świadomy   Chwila , czy  tu chodzi o mnie?-zapytał
-Jasne ,że o ciebie !-krzyknęłam
-Szukałaś mnie?-zapytał
-Tak..-odrzekłam
-Zależy Ci?-rzekł z uśmieszkiem
-No trochę...-mówiłam lekko speszona
-W takim razie mam Ci wybaczyć?-pytał
-No nie wiem ...bo ja wtedy tylko pomagałam przyjaciółce...a to nic złego moim zdaniem ... to co miałam ją zostawić w potrzebie? To byłoby nie fair wobec niej .... Znamy się długo i ona pewnie także by się tak zachowała...-mówiłam i mówiłam , dopiero po chwili zorientowałam się ,że za bardzo się rozpędziła....
-Okej..no okej....nie wiedziałem ,że tak Ci zależy ....-rzekł z uśmiechem
-Oj Marco!-trochę mnie to wkurzało
-No dobra niech Ci będzie...-powiedział zadowolony Wejdziesz?-zaproponował
-Jasne ,czemu nie!-odparłam i weszłam do jego domu...było tu bardzo ładnie..
-Fajnie tu masz.
-To zasługa moich rodziców ...
Uśmiechnęłam się..
-Ale może my przejdziemy do mojego pokoju?-
-Okej
Jego pokój także był niczego sobie ...duży,ciekawie urządzony...
W pewnym momencie zauważyłam gitarę
-Grasz?-zapytałam
-Od czasu do czasu...-odpowiedział
-A zagrasz mi coś...?-pytałam i zrobiłam maślane oczka
-Okej,niech Ci będzie...-odrzekł po czym wziął gitarę i zaczął grać..

śpiewa i gra

-Wow ! Masz talent!-powiedziałam......oczarowana
-Serio tak myślisz?-zapytał z nadzieją..
-Pewnie! Wiesz co ...tak się składa ,że ja uczęszczam do takiej szkoły muzycznej...świetnie byś się tam nadawał
-Ale ,że niby ja?-pytał z niedowierzaniem
-No -odpowiedziałam jak by to było rzeczą oczywistą
-Skoro nalegasz...-powiedział
-Naprawdę?!-powiedziałam po czym rzuciłam mu się na szyję........


Mamy buziaka Leonetty ♥♥
Ale w rozdziale głównie Marcesca <3
To dla fanów tej pary ,których jest całkiem sporo...
Co tak słabo komentujecie pod 11 rozdziałem? Smutam:(
Nie podoba się czy jak?
Napiszcie w takim razie słowa krytyki...
Jeżeli chodzi o ten rozdział to oczekuję 7 komentarzy (nie licząc moich ;P) inaczej rozdział 13 pojawi się dopiero za tydzień....a w przypadku gdy spełnicie moje wymagania to może być nawet w czwartek ;P
Bay;*

22 komentarze:

  1. Świetny jak zawsze ! ;D
    M.*

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG<33
    JEST MARCESCA ♥♥♥
    Kocham^^
    Wspaniały rozdział '.'
    Marco jaka chata ;)
    Czekam na kolejny :)
    ~Zuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś chyba fanka nr 1 Marcesci na tym blogu ;D
      Dzięki <333

      Usuń
  3. bardzo super rozdzial i mam ogromna nadzieje ,ze leonetta bedzie dluuugo<33
    czekam na koljeny rozdzial ;3
    sorki ,ze bez polskich zankow ale z fona to nie cche mi sie a musze oglosic ,ze masz extra bloga ;d
    pozdro i zycze maxa duzo weny ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ♥♥
      Też mam nadzieję ,że Leonetta będzie dłygo ;D

      Usuń
  4. Czekam na next rozdział jest s..e..boski:)

    OdpowiedzUsuń
  5. superowy ale mi na przykład zabrakło leonetty ale trudno no bo wszystkie rozdziały nie mogą byc tylko o leonettcie ;D
    to już 7 komentarz więc jutro kolejny rozdział!!<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie , wszystkie rozdziały nie mogą być o Leonettcie :)
      Co do tych 7 komentarzy to fakt ;)
      Dzięki za komka ^^

      Usuń
  6. Wspaniały :)
    Marcesca się rozwija ....;**
    Czekam na kolejny ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten kom. miałam napisać już dawno, ale... jakoś tak...
    Więc rozdział bardzo mi się podoba (chyba nie tylko mnie) i ogólnie podoba mi się jak piszesz. Czekam na następny i oczekuję więcej Leonetty B-)
    Julie G.

    OdpowiedzUsuń
  8. PS: Gdzie ten rozdział? To już 10 kom. *o* i pt.

    OdpowiedzUsuń
  9. najlepszy rozdział ! najlepsze te maślane oczka

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli ktokolwiek odwiedza bloga to bardzo proszę aby osoba ta pozostawiła po sobie ślad ,w postaci komentarza ;P
To nic nie kosztuje a może uszczęśliwić pewną osobę ... Mnie <3
Jeżeli chodzi o krytykę to jestem na nią jak najbardziej otwarta :)