sobota, 31 maja 2014

Rozdział 2 - " Trauma powraca.... "

Po zakończeniu nagrań aktorzy udali się do swoich domów .
Wszyscy ... no prawie ....
Została tylko Violetta , która chciała wy porządkować swoją garderobę.
Tak naprawdę miała od tego ludzi ale wolała sama posprzątać , lub jak to ona nazywała "Zająć się czymś normalnym."

Leon natomiast miał w planach zrobienie imprezy.
Gdy wrócił do swojego domu .... lub jak kto woli do swojej willi , od razu zaczął zwoływać ekipę na bibę.
Wydzwaniał do wszystkich kumpli , koleżanek a nawet do swoich byłych....
Chciał aby ta impreza została wszystkim w pamięci.
Jego służący podawali przeróżne dania , wcześniej nie spotykane.
 W pewnym momencie ujrzał smochody podjeżdżające  pod willę.
Uśmiechnął się.
Goście zaczęli wchodzić .
Po zaledwie kilku minutach rozkręciła się impreza....
Muzyka została rozgłoszona na maksa ....
Wszyscy zaczęli się bawić...
Leonowi po alkoholu , którego spożył już dość dużo , zawsze mocno odbija .
Tym razem przyszło mu do głowy aby przejechać się jego ferrari  do studio nagraniowego i zbesztać garderobę Violi.
Innym spodobało się to , " Czemu by nie ?  " myśleli .
Wsiedli do auta i popędzili w stronę studio .
Po chwili byli na miejscu.
Wysiadając z bryki , robili dużo hałasu.
Usłyszała ich , wciąż tam będąca Violetta.
Lekko  się przestraszyła...
Spostrzegła się , że Leon i reszta są pijani....
Chwilę zastanawiała się po co tu przyjechali ale olśniło ją...
Pomyślała ,ze Leon zapewne chce zrobić z jej garderoby prawdziwy burdel...
Momentalnie zamknęła drzwi na klucz..
Oparła się o drzwi ...
Przestraszyła się na poważnie...
Verdas był po alkoholu..
To jeszcze bardziej ją przeraziło..
Wszystko jej się przypomniało ....
Trauma z dzieciństwa powróciła....
W czasie jej "beztroskiego dzieciństwa " jej ojciec regularnie bił i ją , i jej siostrę a także jej matkę..
Mimowolnie splynęła jej łza...
Wszystko powróciło...
Te nieprzespane noce...
Ciągły lęk ... płacz..... 






Fotoreporterom , paparazzi zawsze chwaliła się genialnym dzieciństwem , którego nie posiadała...
Często pytała się "Dlaczego??"
Zaczęła płakać....
Nie chciała myśleć o przeszłości ale to samo do niej  powracało , powróciło też i teraz.....

Płakałyby zapewne dłużej aczkolwiek usłyszała kroki....
Doszły do drzwi ...
Zaczęła nasłuchiwać
 -Jesteście gotowi? Jutro zastanie ją niemiła niespodzianka...-nakręcał się i pozostałych Verdas
Wziął za klamkę a tam zamknięte.
Wkurzył się , nie wiedział jak to się stało.
Zaczął szarpać się z klamką....
Nic....

Violetta w tym momencie była przerażona....

Verdas był już na tyle zdenerwowany  , że postanowił zakończyć akcję...
Wychodząc przeklinał na Violettę jak tylko się dało..

Dziewczyna co prawda odetchnęła z ulgą ,że odjechali ale wciąż była mocno przerażona...
Szybko otworzyła drzwi , i pobiegła do swojego mieszkania....
Natychmiast poszła do łazienki i przemyła twarz wodą..
Chciała zapomnieć...
Wspomnienia powróciły....
Strach i lęk nie opuszczały jej przez całą noc.....
Bała się , po prostu się bała.....
Zasypiała na chwilkę ale zaraz budziła się przestraszona  .....
Takim sposobem nie przespała nocy , tylko namęczyła się niemiłosiernie..

Wszyscy stawili się w pracy prócz jednego osobnika - Leona Verdasa....
Każdy wiedział dlaczego chłopak się nie pojawił...
Wczoraj urządził balangę a dziś kosztem innych odsypia....
Violetta dziś także była smutna...
Cały czas bała się..
Podczas gdy osoby odpowiedzialne za kręcenie omawiały sprawy związane z Verdasem , dziewczyna udała się do kawiarni ....
Usiadła i zamówiła latte macchiato .
Nie musiała długo czekać na zamówienie.
Siedziała samotnie , gdy nagle dołączyła do niej Ludmila.
Blondynka nic nie wiedziała o przeszłości dziewczyny i o tym ,że jej ojciec był alkoholikiem .
Jak gdyby nigdy nic zaczęła radośnie:
-Co tak sama siedzisz Violu?
-Nic....chciała odpocząć....- odpowiedziała Violetta
-Hej...? Widzę ,że coś się stało ...- blondynka wyczuła , że z dziewczyną nie jest najlepiej.
-Naprawdę...jest okej ... nie martw się
-Viola przecież widzę ...za dobrze Cię znam...proszę Cię .... mi możesz powiedzieć wszystko ....
-No dobrze.....*opowiada całą historię z wczorajszego wieczoru  łącznie ze swoją przeszłością*
Ludmile podczas słuchania mimowolnie leciały łzy..
Zrozumiała ile jej przyjaciółka musiała przejść.... ile wycierpiała....
Była pełna podziwu ,że do tej pory udało jej się to trzymać w tak ścisłej tajemnicy....
Starała się w tym momencie pocieszyć Violettę jak tylko mogła....
Ale wiedziała ,że trauma nie odejdzie tak szybko jak powróciła....

Jest 2 .
Trochę smutny....
Dowiedzieliście się czegoś z przeszłości Violetty :)
Dodam ,że w późniejszych rozdziałach wyjdą także tajemnice innych bohaterów ;P 
Dzięki za komentarze pod 1 rozdziałem ;**
Jeszcze jedno :)
Chciałabym zaprosić Was na pewnego bloga <3

Nalezy on do Małgosi Czaplickiej , niedawno założyła go ale widać ,że ma potencjał;D
POLECAM ;P

http://leoneeetata.blogspot.com/

Możliwe ,że 3 rozdział jutro ;}
Pa ***



18 komentarzy:

  1. Fantastyczny rozdział ! :) I dziękuję Ci za to , że poleciłaś mojego bloga :*
    M.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jutro, dzisiaj!!!
    Smutna przeszłość Violetty...
    Aż mnie ciarki przeszły
    Leonowi tak mocno odbija po alkoholu?
    Rewelacyjny rozdział
    Buziaki ;*****
    Julie G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie we wtorek *dziś* ;D
      Dzięki wielkie :)
      Nawzajem ;*

      Usuń
  3. świetny blog
    na pewno bene czytać i komentować
    następne rozdziały
    jeż nie nogę doczekać się next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny blog :)
    Masz ogromny talent :)
    Nie mogę się doczekać next :D
    A no i u mnie jutro na dzień dziecka dwa rozdziały jeden rano drugi wieczorem zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział!
    Naprawdę to bardzo fajne , że z nowymi rozdziałami , my będziemy dowiadywać się nowych rzeczy , o bohaterach!
    Czekam na kolejny ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne!
    Dziś odkryłam twojego bloga i jest świetny!
    Obie historie!
    Ps. Zapraszam do mnie ;)

    http://leonetta-i-maxi.blogspot.com/?m=1
    http://leonettaattenoel.blogspot.com/?m=1
    Niky

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się niezmiernie ;D
      Na pewno odwiedzę :)

      Usuń
  7. Wspaniały blog. Piszesz niesamowicie. Rozdział wspaniały czekam na next!
    Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojoj.Popłakałam się :'( Leon niech sie zmieni,bo jak mu zasadzę... Wgl rozdział zajebisty :* Czekam na kolejny i życzę duuuuuuuużo weny/Patrycja C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Naprawdę aż tak przeszyłaś rozdział?
      Spokojnie z czasem będzie się zmieniać ;P

      Usuń
  9. Rozdział zajebisty, ale błaaaagaaam <> niech Leon się zmieni!!! Zapraszam do mnie na historialeonetty.blogsppt.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję c;
      Zmieni się , zmieni tyle ,że z czasem :)
      Wpadnę ;d

      Usuń

Jeżeli ktokolwiek odwiedza bloga to bardzo proszę aby osoba ta pozostawiła po sobie ślad ,w postaci komentarza ;P
To nic nie kosztuje a może uszczęśliwić pewną osobę ... Mnie <3
Jeżeli chodzi o krytykę to jestem na nią jak najbardziej otwarta :)